Charyzmat Jedności płockiego KIK-u

«Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch» (1 Kor 12, 4).

W styczniu, miesiącu, w którym w Kościele Katolickim obchodzony jest Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan, pochylmy się nad charyzmatem JEDNOŚCI, który jest jednym z największych darów i przymiotów płockiego KIK-u. 

Modlitwa-arcykapłańska

Od początków istnienia Klub Inteligencji Katolickiej w Płocku włączał się z żarliwością i zaangażowaniem w dzieło jedności chrześcijan oraz dialogu z innymi wyznaniami. Charyzmat JEDNOŚCI rozumiany jest więc jako jedność w Klubie, w stosunku do innych wspólnot, w Kościele, pomiędzy wszystkimi konfesjami chrześcijańskimi, dążenie do dialogu z wyznawcami innych religii oraz pokój pomiędzy wszystkimi ludźmi na ziemi. O tyle możemy uważa i ufać, że jesteśmy poddani działaniu Ducha Świętego, o ile będziemy trwali na drodze jedności, Duch Święty jest bowiem zasadą jedności Kościoła. Dążenie do jedności z chrześcijanami innych Kościołów realizuje się przez popieranie wysiłków ekumenicznych; wreszcie dążenie do jedności z całym światem, ze wszystkimi ludźmi poprzez ewangelizację oraz posługę – diakonię wyzwolenia i miłosierdzia.

„[…] charyzmat jedności […] poszerza tak bardzo cenny krąg światła, jaki przez wieki bije z kart Ewangelii”

bp Piotr Libera, sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Polski.

Dla nas, katolików, którzy od ponad 30 lat budują jedność w Płocku, jest ona posłuszeństwem wobec Trójcy Świętej, urzeczywistnienie Arcykapłańskiej Modlitwy Chrystusa w przededniu ofiary krzyżowej: „Ojcze Sprawiedliwy! Spraw, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, i aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał”. W roku 1997 we Wrocławiu św. Jan Paweł II mówił, że z tej modlitwy wynika nie tylko obowiązek dążenia do jedności, ale także odpowiedzialność wobec Boga i Jego zamysłu. Uczniowie Chrystusa mają tworzyć doskonałą, widzialną jedność, ażeby świat widział w nich czytelny znak dla siebie. Jedność chrześcijan ma więc to zasadnicze znaczenie, że świadczy o wiarygodności posłannictwa Chrystusa, objawia miłość Ojca w stosunku do Niego i do Jego uczniów. Dlatego właśnie ta jedność, najwyższy dar Trójcy Przenajświętszej, jest zarazem największą powinnością wszystkich wyznawców Chrystusa.

Wszyscy jesteśmy grzeszni. Dlatego wiele nas dzieli, nie mamy wspólnoty Eucharystycznej – jak zapisane zostało w dokumentach II Soboru Watykańskiego, „brak jedności jawnie sprzeciwia się woli Chrystusa, jest zgorszeniem dla świata, a przy tym szkodzi najświętszej sprawie przepowiadania Ewangelii wszelkiemu stworzeniu”. Sobór też uczy, że Ekumenizm jest koniecznie potrzebny do odnalezienia pełni katolickości – powszechności Kościoła Jezusa Chrystusa, do odbudowania jedności między wszystkimi istniejącymi Kościołami i wspólnotami.

Czy są to tylko słowa i pobożne życzenia? Czy są jakiekolwiek postępy na ciernistej drodze pojednania? U progu 3. Tysiąclecia  podpisano Deklarację o wzajemnym uznaniu Chrztu Świętego. Chrzest stał się znakiem jedności. Co poza tym?

Dogmaty, doktryny, niuanse  – wiele nas dzieli, wiele jest do zrobienia, wiele spraw w kolejce błagań do Ducha Świętego. Tymczasem, Bóg działa sobie znanymi drogami, i już nie tylko w samym Tygodniu modlitw o jedność duchowni czterech chrześcijańskich wspólnot, istniejących w Płocku, uczestniczą we wspólnych Eucharystiach, planują wspólne działania i inicjatywy. Spotykamy się m.in. podczas obchodów Ekumenicznego Dnia Stworzenia, Wigilii miejskiej, Dnia Światowej Modlitwy Kobiet, powstał kobiecy komitet ekumeniczny,  my się po prostu… przyjaźnimy! Witamy się na ulicach z uśmiechem i dobrym słowem, korespondujemy, podziwiamy piękne ogrody i zdobienia świątyń, a jeszcze kilkadziesiąt lat wstecz Mariawitów obrzucano obelgami… Działania te nie są naszą, prywatną inicjatywą, lecz wykonaniem woli Chrystusa, wytycznych II Soboru Watykańskiego, Komisji ds. Dialogu Konferencji Episkopatu Polski oraz biskupa płockiego.

A może Boża wola sięga też tam, gdzie nie potrafi sięgnąć nasza ograniczona wyobraźnia? Powiedział bowiem: „Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia, jeden pasterz”. Spotykamy się więc również w odbudowanej z ruin synagodze – pamiątce po Żydach, którzy stanowili kiedyś większość mieszkańców Płocka, spotykamy się z okazji Dnia Islamu, rozmawiamy, dyskutujemy…

PO CO? Bo każda wojna zaczyna się tam, gdzie kończy się dialog, normalna wymiana zdań i zwykłej ludzkiej uprzejmości. Po to, że wojny na tle religijnym i kulturowym toczą się od tysięcy lat, również i dziś! Po to, że dla Boga nie ma nic niemożliwego! Wierzmy w to, co On mówi do nas! Dlatego ważne jest, aby arcykapłańska modlitwa Jezusa nieustannie wspierała nas w naszym chrześcijańskim powołaniu.

Jak smakuje płocka jedność według KIK-u? Smakuje jak wiara, miłość, nadzieja i miłosierdzie – nieskończone Miłosierdzie Boga, który może wszystko i, jak mówi Benedykt XVI, nakazuje nam kontemplować Trójcę Świętą i modlić się o jedność wśród Jego uczniów –  nie o byle jaką jedność, lecz o taką, która oparta jest na miłości.

http://krdp.fm/22103-2/ 

Dodaj komentarz